~ ....nie jestem jeszcze gotowa-powiedziałam siadając na brzegu łóżka.Mulat zaraz
pojawił się koło mnie i zdenerwowany zaczął:
- Em, przepraszam, ale ze mnie idiota.
-Skarbie, wszystko jest okej-powiedziałam dodając przy tym uśmiech, choć to mu
najwidoczniej nie pomogło gdyż cały czas był przygnębiony. Nie wiedziałam, dlaczego
się tym tak bardzo przejął. Uważałam jednak, że pośpiech to zły pomysł i chciałam
jeszcze trochę poczekać.
-Idziemy spać? Już późno..-rzuciłam od niechcenia, by przerwać tę niezręczną ciszę.
-Tak -odpowiedział oschłym głosem, po czym położył się na plecach i wpatrywał w
sufit. O co mu chodziło? Ułożyłam się obok niego i wtuliłam w jego klatkę piersiową.
Po chwili usłyszałam cicho wypowiedziane słowo : "Przepraszam", na co mimowolnie
uniosły mi się lekko kąciki ust tworząc zarazem uśmiech.
Nie wiem o której zasnęłam, nie pamiętam -urwał mi się film.
*Następny dzień*
Obudziłam się dość wcześnie jak się okazało, bo gdy spojrzałam na zegarek była
punkt 8. Malik jeszcze słodko spał w pozie takiej, jaką zapamiętałam wieczorem.
Nie chciałam go budzić, lecz nie wiedziałam o której ma samolot więc postanowiłam
zaryzykować.
-Koooocie.-przeciągnęłam i po chwili zauważyłam, że przekręca się na drugą stronę.
Z jednym się mogłam zgodzić-ciężko go było wyrwać ze snu.
Jako że nie miałam innego wyjścia postawiłam na inny, dość skuteczny sposób. Zaszłam
tylko do łazienki i nalałam do kubeczka lodowatej wody, która po chwili wylądowała
na ciele Mulata.
-Matko!-krzyknął zrywając się na równe nogi. Uniosłam tylko jedną brew i położyłam
rękę na biodro.
-Ziiiiimno!-dodał po chwili już mniej zdenerwowany i zaczął się trząść. Zaśmiałam się
tylko pod nosem i podałam mu ręcznik, kierując się następnie do szafy po jakieś
ciuchy na dzisiejszy dzień. Założyłam czarną,luźną bokserkę na grubych ramiączkach
i różowe spodnie. Dorzuciłam kilka dodatków i efekt końcowy był całkiem okej.
-Czemu obudziłaś mnie w tak okrutny sposób?-powiedział gdy przebrana weszłam z
powrotem do pomieszczenia a następnie zmierzył mnie wzrokiem.Zdezorientowana
się odezwałam:
-No wiesz tak to jest jak się nie chce wyjść z łóżka.-zaczęłam wystawiając mu język.
-O której masz samolot?-dodałam po chwili.
-A która jest? -zapytał przerywając "myślenie". Poważnie,czasami nie wiedziałam o czym on tak ciągle myśli, ostatnio robi to coraz częściej.
-Kilka minut po dziewiątej.-odpowiedziałam. -O kuźwa, za pół godziny....- i zaczęło się bieganie, poprawianie włosków i przeglądanie
się w lustrze . Ah ten Malik, czasami potrafił siedzieć w łazience dłużej ode mnie,żeby
się przysłowiowo "ogarnąć".
się przysłowiowo "ogarnąć".
*Dziesięć minut później* -Skończyłeś wreszcie?-rzekłam podniesionym głosem,ileż można modelować jedną
fryzurę!?
-No! Już jedziemy. -usłyszałam odpowiedź.
*Na lotnisku*
Pożegnałam się z nim co zresztą długo nie trwało, bo zaraz pojawiła się masa fanek.
Zayn nie miał dziś najwidoczniej ochoty na kilkadziesiąt zdjęć, nie miał też na to czasu i wytłumaczył tylko że się śpieszy i strasznie przeprasza.
Miał już właśnie przejść przez odprawę, ale zatrzymał się i wrócił do mnie, by czule
Miał już właśnie przejść przez odprawę, ale zatrzymał się i wrócił do mnie, by czule
pocałować.
-No idź już. Chłopaki na ciebie czekają.-odezwałam się tylko.
-No idź już. Chłopaki na ciebie czekają.-odezwałam się tylko.
-Wrócimy za 3 dni.-uśmiechnął się po czym mocno mnie przytulił.Nie chciałam żeby
jechał, no ale cóż -było to jego obowiązkiem. Na dni jego nieobecności zorganizowała sobie szukanie tej cholernej pracy. Musiałam to zrobić, gdyż innego wyjścia nie miałam.
jechał, no ale cóż -było to jego obowiązkiem. Na dni jego nieobecności zorganizowała sobie szukanie tej cholernej pracy. Musiałam to zrobić, gdyż innego wyjścia nie miałam.
Zadowolona, że już za kilka tych przeklętych dni zobaczę resztę zespołu, tych debili
których uwielbiałam-wróciłam do domu. Spotkałam w nim zdenerwowaną Jessicę. "To pewnie przez stres związany z tym kursem" pomyślałam i się z nią przywitałam.
Dałam jej jasno do zrozumienia, że nie ma się czym przejmować i wszystko będzie dobrze. Gdy godzinę później wyszła czekając na nią obejrzałam jakieś nudne programy
telewizyjne i zrobiłam sobie obiad. Zdążyłam już w tym czasie porozmawiać z moim Bad Boy'em, który wylądował po kilku godzinach w Berlinie.
*Kilka godzin później*
Minęło już sporo czasu odkąd blondyna pojechała w sprawie tej posady fryzjerki. Powoli
zaczynałam się o nią martwić, robiło się w końcu coraz później i ciemniej. Nie wiedziałam
Dałam jej jasno do zrozumienia, że nie ma się czym przejmować i wszystko będzie dobrze. Gdy godzinę później wyszła czekając na nią obejrzałam jakieś nudne programy
telewizyjne i zrobiłam sobie obiad. Zdążyłam już w tym czasie porozmawiać z moim Bad Boy'em, który wylądował po kilku godzinach w Berlinie.
*Kilka godzin później*
Minęło już sporo czasu odkąd blondyna pojechała w sprawie tej posady fryzjerki. Powoli
zaczynałam się o nią martwić, robiło się w końcu coraz później i ciemniej. Nie wiedziałam
w jakim miejscu znajduje się dokładnie ten salon, więc pozostało mi tylko czekanie aż
ona się odezwie. Z każdą chwilą jednak przeczuwałam że coś się stało....
*Pół godziny później*
*Pół godziny później*
Przeglądałam właśnie twitter'a z nadzieją, że moja przyjaciółka pojawi się zaraz w domu.
Po kilku minutach wyświetliło się połączenie ,numer "nieznany". Zazwyczaj nie
odbierałam takich telefonów, gdyż często okazywało się że to zazdrosne fanki mojego
chłopaka. Tym razem coś podpowiadało mi żebym zrobiła wyjątek. Nacisnęłam
zieloną słuchawkę:
____________________________________________________________
I co sądzicie? Wg. mnie taki sobie, ale obiecałam że dodam to dodaję!
Po kilku minutach wyświetliło się połączenie ,numer "nieznany". Zazwyczaj nie
odbierałam takich telefonów, gdyż często okazywało się że to zazdrosne fanki mojego
chłopaka. Tym razem coś podpowiadało mi żebym zrobiła wyjątek. Nacisnęłam
zieloną słuchawkę:
____________________________________________________________
I co sądzicie? Wg. mnie taki sobie, ale obiecałam że dodam to dodaję!
Dziś dostałam płytę "Take Me Home" od mojej przyjaciółki i się jaram xd
*O* Normalnie KOCHAM CIĘ OLA! <33
CZYTASZ=KOMENTUJESZ:33
to co dalej?: 16 komentarzy=16 rozdział :)
*O* Normalnie KOCHAM CIĘ OLA! <33
CZYTASZ=KOMENTUJESZ:33
to co dalej?: 16 komentarzy=16 rozdział :)
Świetny rozdział. :-) kurde oby nic się jej poważnego nie stało. Rozdział jest cudowny i.wciągający omomom zakończylas w takim momencie ze już się nie mogę doczekac :-D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne moja znajoma pisze fajnego bloga zapraszam http://allicandyou.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńJestem b.ciekawa co się stało z Jess? Atak fanek Niallera? Czekam na nn . ♥
OdpowiedzUsuńxxNatii.
Ouu... Wypadek? Bosz żeby nie poważny. Ok. A ogólnie bardzo ciekawie. Czekam na następny...
OdpowiedzUsuńAle wczoraj gafę strzeliłam. Napisałam: "On naprawdę ją zdradził? ; (
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w następnym rozdziale okaże się, że to nieporozumienie.
Błagam. <3 ; (" Szczerze? Szybko przejrzałam wpis i napisałam coś, żeby wyglądało, że wszystko przeczytałam. Później stwierdziłam, iż przestudiuję od początku historię i jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności pisarskich. Masz naprawdę lekkie pióro, wspaniale się to czyta. Zauważyłam tylko, że robisz błąd w imieniu dziewczyny z Little Mix. Piszesz Perri, a powinno to być Perrie. W 14 rozdziale jest fragment:
*Oczami Jess*
Była może już 23, w tym czasie zdążyliśmy się już wykąpać i położyć do łóżka.
Wiele rozmawialiśmy, najwięcej chyba o jego życiu. Moje nie było aż tak kolorowe i
za ciekawe.
-Co ja bym bez ciebie zrobił.-powiedział po jakimś czasie.
-No sama nie wiem.-lekko się uśmiechnęłam i go pocałowałam, po czym chciałam się
już od niego odkleić ale mi na to nie pozwolił. Ah ten Bad Boy. Pocałunki z każdą
chwilą stawały się coraz bardziej namiętne, czułe i w pewnej chwili Malik włożył
mi rękę pod bluzkę.
-Zayn, proszę cię ..........................
Według tego Jess jest dziewczyną Zayn'a, a naprawdę Malik chodzi w tej historii z Em. Przepraszam za tę małą porcję krytyki.
Życzę weny,
Daria. *_*
Świeeetny *_* czekam na nexta :3
OdpowiedzUsuńawwwww ;3 kto dzwoonił M Ó W :D !!!1
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego!
http://przyjazn-milosc-zaufanie.blogspot.com
Ojeja *-* jakie to fajne ;p kocham 1D ;D kto dzwonił, gadaj ! xd czekam na nn ;D
OdpowiedzUsuńhttp://showmeyourbarca.blogspot.com/
Życzę weny! :3
OdpowiedzUsuńŚwietne. :) Szybko pisz kolejny rozdział. Wciągnęło mnie to :)
OdpowiedzUsuńhttp://chasingdreams-story.blogspot.com/
całkiem ciekawie piszesz. Na pewno będę częściej wpadać ....
OdpowiedzUsuńzapraszam na mój blog dopiero zaczynam
http://conajwarzniejszetegoniewidac.blogspot.com
Nawet fajne too . podoba mi się twój blog , ale na 1D nie przepadam :D zapraszam do mnie na blogi
OdpowiedzUsuńhttp://kochamr5.blogspot.com/
i
http://rosslynch18.blogspot.com/
SKOMENTOWAŁAM I ZAOBSERWOWAŁAM . LICZĘ NA REWANŻ :DDD
to linki do moich blogów
Usuńhttp://kochamr5.blogspot.com/
http://rosslynch18.blogspot.com/
Zostałaś nominowana do Liebster Award!
OdpowiedzUsuńWięcej informacji tutaj ---> http://uliczni-muzycy.blogspot.com/
Szczerze to nie lubie za bardzo 1D, ale opowiadanie bardzo mnie wciągneło. Jest świetne !
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga ;D
http://dzieki-problemom-dostrzegamy-radosc.blogspot.com/
Trochę dziwnie się czyta przez ułożenie tekstu, nie wiem czy to specjalnie czy tylko mi się tak wyświetliło. A ta to super i jestem ciekawa, kto do niej dzwonił. Zapraszam do mnie i licze na komentarzyk, jak to sama ujęłaś małe, a cieszy.
OdpowiedzUsuńjak dokładnie?XD ja mam normalnie
Usuńwyświetlone : dd
Kocham to ! Jejuu..jak ja uwielbiam czytać takie opowiadania ♥♥♥
OdpowiedzUsuńhttp://kocham-azjatow.blogspot.com/
Świetny blog ;)
OdpowiedzUsuńskomentowałam i dodałam się do obserwatorów
liczę na rewanż http://patrycjapodbiol.blogspot.com/
( dziewczyna z zapytaj ;) )
Chcesz szczerą opinie? To szczerze mówiąc 1 z najlepszych blogów jakie widziałam. Serio. :) zapraszam do http://ellstylle.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSzczera opinia :*super blog i oby tak dalej! :* zapraszam,: http://ellstylle.blogspot.com/2013/02/taste-of-spring.html?m=0
OdpowiedzUsuńładny wystrój bloga ! :)
OdpowiedzUsuńNominowałam bloga do The Versatile Blogger. ♥ Więcej informacji u mnie na blogu :*
OdpowiedzUsuńhttp://causethisloveisonlygettingstronger.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger.html
xxNatii.
To jest świetne. Naprawdę masz talent do pisania. I zawsze kończysz w najlepszym momencie. ;D Przez to aż chce się czytać dalej!
OdpowiedzUsuńA ja wprost kocham One Direction.
OdpowiedzUsuńRozdział jest naprawdę świetny.
Ciekawi mnie tylko kto dzwonił ;)
Czekam na następny.
Zapraszam do mnie:wszyscy-maja-marzenia.blogspot.com
Świetny blog ;]
OdpowiedzUsuńhttp://grapomnia.blogspot.com/
Zostałaś nominowana do The Varsatile Blogger.Więcej na http://enchanted-world-silent-thoughts.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńzostałaś nominowana do do The Versatile Blogger :* szczegóły na naszym blogu. http://mysummerloveon1d.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJest już 29 komentarzy a brak nowego rozdziału! ;(
OdpowiedzUsuńAle jest naprawde świetny. Mam nadzieje że MAlik nic nie narozrabia! :D Oh, te fanki...dobrze że mu 'wybaczyły'. Tylko ciekawi mnie jedno...kto to dzwonił? O.o Coś mi się wydaje że stało sie coś z nasza blondyneczką? Mam racje...?
Dziewczyno jak ty uzbierałaś 109 obserwatorów w tak krótkim czasie?! ;o
Czytam bloga od początku i jestem na maxa zdziwiona;D No ale cóż, taki talent no to się nie dziwie! :D
Zapraszam cie także do mnie na nowy rozdział;
http://hello-in-my-world.blogspot.com/
Mam nadzieję ze ocenisz;)
Jeśli być mogła...polecisz mojego bloga? Oczywiście sie odwdzieczę♥
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKocham Cię i twoje wpisy ! :)
OdpowiedzUsuńKtóż to dzwonił? xD
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;]