~ Cześć. Jestem Emily, chociaż znajomi często wołają na mnie Em. Nie mam im tego za
złe. Muszę przyznać, że sama się już nawet przyzwyczaiłam do tego zdrobnienia.Wraz
z moją najlepszą przyjaciółką- Jess, mając na karku siedemnastkę wyjechałyśmy z
Polski i zamieszkałyśmy w Londynie.Dalszą naukę chciałyśmy kontynuować właśnie w
stolicy Anglii. Większe możliwości , lepsze rozwijanie się .. Co prawda, rodzice się na to
z początku zgodzić nie chcieli, lecz po długich namowach wreszcie przestali protestować.
Byłyśmy bardzo podekscytowane i pałałyśmy entuzjazmem. Nic nie stawiało już
przeszkód więc po kilku tygodniach w końcu się przeprowadziłyśmy.
złe. Muszę przyznać, że sama się już nawet przyzwyczaiłam do tego zdrobnienia.Wraz
z moją najlepszą przyjaciółką- Jess, mając na karku siedemnastkę wyjechałyśmy z
Polski i zamieszkałyśmy w Londynie.Dalszą naukę chciałyśmy kontynuować właśnie w
stolicy Anglii. Większe możliwości , lepsze rozwijanie się .. Co prawda, rodzice się na to
z początku zgodzić nie chcieli, lecz po długich namowach wreszcie przestali protestować.
Byłyśmy bardzo podekscytowane i pałałyśmy entuzjazmem. Nic nie stawiało już
przeszkód więc po kilku tygodniach w końcu się przeprowadziłyśmy.
Teraz jest tu nam całkiem dobrze. Przyzwyczaiłyśmy się do nowego otoczenia, ludzi.
Fakt, że "na stracie" trudno nam było porozumiewać się z innymi, ale po
"doszlifowaniu" języka problemów z tym już raczej nie ma. Znalazłyśmy sobie prace
dorywcze, by móc się jakoś utrzymać no i płacić za nasze małe,wynajęte mieszkanko.
Oprócz tego uczymy się, choć przyznam że nie łatwo jest pogodzić pracę z nauką, ale
Fakt, że "na stracie" trudno nam było porozumiewać się z innymi, ale po
"doszlifowaniu" języka problemów z tym już raczej nie ma. Znalazłyśmy sobie prace
dorywcze, by móc się jakoś utrzymać no i płacić za nasze małe,wynajęte mieszkanko.
Oprócz tego uczymy się, choć przyznam że nie łatwo jest pogodzić pracę z nauką, ale
trzeba sobie jakoś radzić, by coś w życiu osiągnąć. Nie stronimy również od imprez.
Naszym ulubionym klubem, w którym bywamy średnio co jakieś dwa tygodnie jest klub
"Bonzai". Świetnie się tam bawimy. Jeśli chodzi o moją przyjaciółkę to ostatnio zaczęła
"Bonzai". Świetnie się tam bawimy. Jeśli chodzi o moją przyjaciółkę to ostatnio zaczęła
świrować na punkcie "One Direction" - tego słynnego zespołu, który wybił się dzięki
udziale w VII edycji X-Factora. Fakt, że zmieniłyśmy miejsce zamieszkania i szanse by
ich spotkać znacznie wzrosły - doprowadzał ją do szaleństwa. Jak na razie nie było
jeszcze takiej okazji .. może to i lepiej?
udziale w VII edycji X-Factora. Fakt, że zmieniłyśmy miejsce zamieszkania i szanse by
ich spotkać znacznie wzrosły - doprowadzał ją do szaleństwa. Jak na razie nie było
jeszcze takiej okazji .. może to i lepiej?
Ja tam nie wiem co ona w nich widzi? Mają wspaniałe głosy-przyznam ,ale nic poza tym.
To tylko zwykły boysband , jest milionów takich na świecie ....
To tylko zwykły boysband , jest milionów takich na świecie ....
___________________________________________________________
To tak na dobry początek, żebyście wiedzieli skąd one "wzięły" się w tym
Londynie i wgl.Uprzedzam ,że dziewczyny mają zagraniczną rodzinę stąd
też imiona i nazwiska nie są polskie. O reszcie dowiedzie się w kolejnych
rozdziałach.
Londynie i wgl.Uprzedzam ,że dziewczyny mają zagraniczną rodzinę stąd
też imiona i nazwiska nie są polskie. O reszcie dowiedzie się w kolejnych
rozdziałach.
Zaraz wrzucę pierwszy rozdział, który mam nadzieję się
Wam spodoba : ))
Hah, świetnie piszesz ;P Wstęp świetny, choć mogłoby być coś ze strony Jess.
OdpowiedzUsuńHmm... z mojej perspektywy: Ja - Em, moja kumepla - Jess xD Zupełnie identycznie pod kątem tego zespołu. Postaram się regularnie czytać ;) Pozdro.!
http://kiara-kovu-theokeyla.blogspot.com/
Swietny ten twój blog :D Wkońcu mam co poczytać przed snem :D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog <3 Bardzo podoba mi się twój sposób pisania *_*
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie jeśli znajdziesz chwilke czasu <3
http://rock-me-one-direction.blogspot.com/2013/01/bohaterowie-d.html
Fajny wstęp na pewno zacznę czytać. Przy okazji zapraszam do mnie :)http://julus-world.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada trochę bardziej pasowałoby to na prolog, ale nie ważne liczy się treść.
OdpowiedzUsuńOdkryłam tego bloga !! ;3
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką 1D ale zaciekawiłaś mnie ;3
http://liday21.blogspot.com/
Nareszcie znalazłam jakiegoś bloga poświęconemu opowiadaniu;]
OdpowiedzUsuńCzytam dalej ;p
Obserwacja za obserwację?
Jestem tu od niedawna.. ;p
szkicmoimioczami.blogspot.com
Super się zapowiada : ] Czytam dalej . A tu reklama http://jestemiwalcze.blogspot.com/ : )
OdpowiedzUsuńzapowiada się całkiem ciekawe opowiadanie :) Będę czytać :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak... Już pokochałam twój styl pisania :] Jest taki lekki, szybko się czyta Wiem już, że Twój blog jest bardziej profesjonalny. Nie robisz tylu błędów co ja itd. Do tego twoje słownictwko jest bardzo dorosłe, co żadko się zdarza w opowiadaniach o One Direction. Tło się świetne. Idę czytać dalej :*
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! :)) najważniejsza jest dla mnie opinia czytelników ,strasznie się cieszę, że Ci się podoba.
Usuń*rzadko - to dla twojego dobra:3
fajnie się zaczyna :) chętnie poczytam dalej ;)
OdpowiedzUsuń