piątek, 25 stycznia 2013

~Rozdz 4.


         ~Zasnęłam szybko. Byłam zmęczona tym co się wydarzyło..Zastanawiało mnie 
            tylko jedno:"Dlaczego Malik tak dziwnie się zachowywał, gdy ja wraz z Irlandczykiem
            weszliśmy do ich domu"...
            *Następnego dnia*
         -No cholera! Znowu zaspałam! -krzyknęłam, gdy po przebudzeniu spojrzałam na 
            godzinę. Pośpiesznie wstałam z łóżka i ubrałam pierwsze lepsze ciuchy.Zrobiłam 
            delikatny makijaż i spięłam włosy. Dziś zamierzałam wybrać się do (można tak 
            powiedzieć)-studia, gdzie wynajmowałam salę, by ćwiczyć kroki taneczne. Tak się
            relaksowałam...Z drugiej strony, gdy nie miałam co robić był to też mój "sposób na 
            nudę". Zadzwoniłam do Josha, od którego "wypożyczałam" to miejsce:
            *Rozmowa*
         -No cześć. Dziś będę trochę spóźniona, mam nadzieję, że się nie gniewasz?
         -Em? Miło cię znowu słyszeć, dawno u nas nie byłaś. No jasne że nie. Wpadaj 
           kiedy chcesz, tylko wiesz..o szesnastej mam zajęcia.
         -Spoko, będę za dwadzieścia minut.
            *Koniec rozmowy*
             Powiedziałam  po czym się rozłączyłam. Jess jeszcze spała, więc postanowiłam 
             zostawić jej na stolę karteczkę z informacją : "Idę dziś poćwiczyć, nie wiem o której
             wrócę. xx Em" 
             Spakowałam do torby moje szare dresy i różową "bokserkę"..co do butów to 
             miałam dziś założone z firmy Nike , więc nie brałam już drugiej pary..Zamierzałam
             tańczyć w tych. (jak już pisałam to :hip-hop,więc nie wezmę baletek..) 
             
             Dwadzieścia minut później byłam już na miejscu. Pierwszą rzeczą jaką zamierzałam
             wykonać, gdy weszłam do środka to : odnaleźć mojego kochanego kolegę. 
             Ćwiczył z maluchami jak zwykle zresztą o tej porze. Przerwałam mu na chwilkę
             wołając go.
           -Josh! Chodź tu na minutkę! -usłyszał mnie, lecz za nim do mnie podszedł pokazał
              dzieciakom nowy krok i kazał im powtarzać wszystko od początku.
           -Emili! Matko ile cię już tu nie było! Wyładniałaś.-powiedział przytulając mnie.
           -Eh, sam wiesz praca i te sprawy. Nie miałam wolnej chwili..
           -Okej, wiesz co później pogadamy lecę do nich bo coś sobie nie radzą. Tu masz 
             klucze do sali i szatni. 
           -Dziękuję. -rzekłam  po czym udałam się w stronę pomieszczeń. Założyłam ciuchy 
              i wyszłam z przebierani..wzięłam jednak ze sobą torbę z telefonem, którego 
              musiałam mieć zawsze przy sobie. 
              Gdy doszłam na miejsce puściłam muzykę z pendriv'a i miałam zamiar powtórzyć
              sobie kroki wymyślone już wcześniej..ale zobaczyłam, że świeci się wyświetlacz
              komórki i ktoś dzwoni.  
              *Rozmowa* 
            -Halo?
            -Witaj ślicznotko. -tak, to był głos Niall'a. Kompletnie zapomniałam o naszym 
              dzisiejszym spotkaniu! 
            -Siema blondaskuu. 
            -To co? O której mam po ciebie wpaść?
            -Jestem teraz w trakcie "ćwiczeń" i obecnie nie ma mnie w domu, ale możesz 
              przyjechać pod Studio Tańca Trans. Wiesz gdzie,prawda?
            -Jasne, nie wiedziałem że tańczysz! Ale pogadamy na miejscu, będę za 
              dziesięć minut.
              *Koniec rozmowy*
              Powiedział i się rozłączył. Nie mogłam odmówić, przecież dzień wcześniej obiecałam
              że się z nim zobaczę. Do jego przyjazdu chciałam sobie trochę "potrenować" .
              Puściłam od nowa "melodyjkę" i powtarzałam kroki dodając przy okazji nowe.
              Teraz akurat był to hip-hop w połączeniu z dancehallem. Całkiem dobrze mi szło i
              zapomniałam o upływającym czasie...
              Gdy skończyła się muzyka usłyszałam za sobą głośne oklaski i gwizdy. Odwróciłam
              się i ujrzałam przypatrującą mi się "całą ekipę" (Niall,Zayn,Louis,Liam,Hazza) Nie
              było tylko Perri pomyślałam, że pewnie znów gdzieś wyjechała. Trochę mnie to
              zdziwiło,że przyjechali wszyscy skoro miał tu być tylko Irlandczyk. Z drugiej
              strony to się cieszyłam, że (mam nadzieję) mnie trochę polubili.
             -Ładnie kręcisz pupą. -rzucił od razu loczek uśmiechając się. W tym momencie 
              zrobiło mi się trochę głupio, i czułam że mam rumieńce.
             -Hehs, uznam to za komplement.-powiedziałam po czym z każdym się przywitałam.
              Malik wydawał mi się dziś inny niż poprzedniego dnia -uśmiechał się. A wczoraj?
              Siedział na kanapie nie powiedziawszy ani słowa do tego z przygnębioną miną.
             -Postanowiliśmy po ciebie przyjechać wszyscy i zrobić ci małą niespodziankę.
               -odezwał się Mulat.
             -Dziękuję, to bardzo miłe.
             -Na prawdę dobrze tańczysz-dodał po chwili, na co ja tylko odpowiedziałam
               uśmiechem nie odzywając się, gdyż widziałam, że chce coś jeszcze powiedzieć. 
               Cieszyłam się, że na reszcie można z nim pogadać.....
             -Mam dla ciebie świetną propozycję...zresztą tak jak chłopaki, ale o tym to później.
             -No właśnie to zabieramy cię dziś znów do nas. Jest fajna pogoda, możemy 
               trochę popływać.Pojechalibyśmy gdzieś indziej ale..sama rozumiesz.-rzekł 
               Hazza.
            -Pewnie, ale ..-zawahałam się.
            -Co jest? -pytająco spojrzał na mnie Lou.
            -Nie wiem czy to dobry pomysł. Nie znam was za dobrze.-niepewnie powiedziałam,
              na co wszyscy wybuchnęli głośnym śmiechem.
            -To poznasz,jedziemy.-wrzasnęli chórem.
            -Zaraz, jeszcze jedno. Nie zabrałam ze sobą stroju kąpielowego...
            -Podrzucimy cię na chwilę do domu i go weźmiesz.-wystawił język loczek.
            -Spoko.....
              *Dziesięć minut później* 
              Dotarliśmy już pod ich dom. Po drodze rzeczywiście "zahaczyliśmy" o moje 
              mieszkanie bym zabrała to czego potrzebowałam. Oczywiście nie odbyło się
              bez tekstów:"No teraz wiemy gdzie mieszkasz, będziemy wpadać częściej" 
              Haha, no oczywiście...
              Pogoda dziś była na prawdę świetna. Słońce prażyło a temperatura wynosiła może
              z 35 stopni. Nic więc nie zaprzeczało temu żebyśmy trochę "popluskali się" w 
              basenie. 
              Poszłam się więc przebrać w miejsce, które wskazał mi blondasek. 
              Gdy wyszłam na zewnątrz..................................
    ______________________________________________________________
             I jak? Mam nadzieję, że podoba Wam się chociaż trochę ; 33
             Ah, znów potrzymam Was w niepewności. Mam ochotę pisać dalej
             bo mam dziś wenę xd ale sama nie wiem .... : dd
             Jeśli dziś już nie dodam nexta to może jutro : ))
             CZYTASZ=KOMENTUJESZ : 3

          +znów zwiększamy poprzeczkę? 
               5 komentarzy=5 rozdział. 
             Ostatnio spisaliście się świetnie, oby tak dalej! :*

22 komentarze:

  1. Przeczytałam dopiero 4, ale to nadrobię i przeczytam. wszystkie. Gdzie spotkam blogi z opowiadaniem to się wkręcam i czytam xd
    Kurde! Takie by mogły być lektury.
    Takie ciekawe i wciągające, zamiast tych nudnych, starych książek. ;D Masz talent! czekam na kolejne rozdziały. ;P
    obserwuje ;)
    http://crazyworldmarii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co do lektur to znów się zgodzę ! : 33
      + dziękuję bardzo : * również obserwuję: )

      Usuń
  2. ejj dawaj następny rodziaał ja chce następny plosseee

    OdpowiedzUsuń
  3. Co się stało gdy wyszła na zewnątrz.. ? Czekam na nn .. dodawaj szybko . ♥ :*

    xxNatii.♥

    OdpowiedzUsuń
  4. /. Genialnee *_* Dawno nie wchodziłam.:* Czekam nn xx :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurw.... BRAK SŁÓW !! ; pp zapraszam do siebie : http://fucking-bieber.blogspot.com/ || Jeżeli mozesz dodaj do oberwowanych i zostaw po sobie ślad.. ; dd

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mnie zaciekawiło :0 Czekam na następny rozdział

    Obserwuję twojego bloga więc liczę na to samo :) http://poetyckie-przemyslenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. świene ;3
    komentuj ;3
    http://omnieozwierzakachowszystkim.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne to jest ;)
    mogłabym czytać ii czytać.. :D

    wejdziesz do mnie i polecisz znajomym . ? --------------> http://tomojagra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny blog , opowiadanka też ; D
    Zapraszam :
    http://opowiadankaowszystkim.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Wciągające ! :)

    Zapraszam : http://swiatkoosmetykow.blogspot.com/2013/01/a-wiec.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham 1D ! ♥ A opowiadanie extra !!!! :D Zapraszam do mnie ;p http://szafa-modnisi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też kocham 1D ! Genialny blog ! <3
    http://miss1super1.blogspot.gr/ To mój blog tyle że piszę tam książkę !

    OdpowiedzUsuń
  13. fajnee :D
    tu mój http://widzacswiatkolorowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. http://siedemmiliardow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. dodawaj szybko nastepny rozdział bo się nie mogę doczekać! :D
    obserwuje twojego bloga bo jest genialnyy <3
    zapraszam do mnie http://uliczni-muzycy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Piszesz, fajnie, wygląd też niczego sobie. Powodzenia w blogowaniu!

    Zapraszam do mnie: http://beauty-aand-fashion.blogspot.com/

    goldenkova z zapytaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. awwwww ;3 przeczytałam wszystkie orzdziały sorki że nie komentowałam ale się wciągnęłam.... Niee no powiedz co będzie dalej i dawaj ten rozdział jest już 5 komentarzy ;D
    może wszyscy zaczęli krzyczeć na jej widok ?? :D
    hahhaha nie no świetne opowiadanie obserwujjee ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyszła na zewnątrz i...? Błagam Cię dokończ!

    OdpowiedzUsuń
  19. Oczywiście, że zaje*biste ;)
    Pisz dalej! ;p

    Zajrzyj ;]
    szkicmoimioczami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Skomentujesz? Mała rzecz a cieszy *o*
Hejty , wyzwiska etc. nie będą tolerowane, takie
komentarze od razu usuwam : 3